z Kid Mohairu Confetti i Brilliant na drutach 5 mm. Wyzwanie, które bez prucia się nie obeszło. Miałam 6 moteczków z koralikami (25 g/80m) i 3 moteczki z cekinami (25g/125m) i ta różnica w grubości i metrach to było wyzwanie. Trzeba było oba elementy pogodzić i do tego wydziergać coś sensownego. Mam nadzieję, że mi się udało.
Pewnie, że się udało :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blezerek Ci wyszedł.
Pozdrawiam serdecznie.
Udało się jak najbardziej..świetny!
OdpowiedzUsuńJest śliczny,taki milutki!
OdpowiedzUsuńJak najbardziej się udało,śliczny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Małgosia
Zgrabniutki sweterek wyszedł Ci z tych kombinacji :)
OdpowiedzUsuńCo tu dużo gadać: tylko podziwiać!
OdpowiedzUsuńZrobiłam szydełkowe różyczki wg pierwszego schematu - wyszły bardzo fajnie.
Ninka.
Rewelacyjny blezerek!:-)
OdpowiedzUsuńŚliczny. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWidać rękę mistrza. Piękny. Pozdrawiam|:)
OdpowiedzUsuńJest super!!!Ale co Ty masz za tempo dziergania!!!Szok !!!!Bardzo fajny sweterek jak mgiełka!!!!
OdpowiedzUsuńWygląda jak wrzosowa rosa...podziwiam
OdpowiedzUsuńSweterek jak mgiełka super;-)Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńfantastyczny!!!genialnie połączyłaś te wlóczki. Właśnie się zastanawiałam nad zakupem tych włóczek
OdpowiedzUsuń