niedziela, 29 grudnia 2013

Inwentaryzacja moich

tegorocznych dziergadełek wykazała, że nie wszystkie zostały opublikowane dla mojej pamięci na blogu. Niestety nie pamiętam chronologii dziergania i wklejam po kolei, jak znajdę w zasobach komputera :) Jak się powtórzę to też trudno i pomyślę kiedyś, że zrobiłam dwie takie same rzeczy :)  

Tunika dla mnie :)

Zieloności dla klientki.

Dla lalki :) 

Czerwony blezerek dla trzylatki. 

Chwilowo to tyle :) 
Dziergam drobiazgi dla lali i jak zrobię zdjęcia to tutaj wkleję  :)

czwartek, 26 grudnia 2013

Zdrowych, spokojnych i

wesołych ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA w gronie rodziny.


Ostatnie dni przed świętami miałam zajęte przygotowaniami do
 I Festynu Bożonarodzeniowego na Zamku w naszym mieście. 
Prezentowaliśmy z młodzieżą mojego szkolnego koła stół z aranżacją bożonarodzeniową, 
który zdobył I miejsce w tegorocznym konkursie oraz wystawiliśmy na szybko przygotowany kiermasz z naszymi choinkami z papierowej wikliny.

Szybkie przygotowania do świąt i w święta ręce pełne coraz bardziej ruchliwej wnusi Zuzanki.
Babcia z wnusią życzą wesołej reszty świąt :)

czwartek, 5 grudnia 2013

"Mikołajka" ...

moja prywatna Zuzankowa u mnie już była :)


 Wam również życzymy uśmiechniętego Mikołaja 
z wielkim worem prezentów.

sobota, 5 października 2013

Zazieleniło się u mnie :)

choć na zdjęciach tego nie widać. Złe światło przekłamało kolory. 
Tunika dla mnie - oliwkowa zieleń.

Czapka z pomponem + szalokomin dla koleżanki - zieleń butelkowa.

Dla "odzielenienia" ;) fuksjowa czapeczka dla Zuzanki.

piątek, 27 września 2013

Czapeczek dla Zuzi ciąg dalszy

Prababcia dzierga szaliczki dla prawnusi, a babcia dorabia pod kolor czapeczki :) Czapeczkowo-szaliczkowe szaleństwo ogarnęło rodzinę. Przyłączyłaby się i praprababcia, ale ze względu na problemy ze wzrokiem i wiek - 93 lata, tylko nam kibicuje. Kibicuje chwilowo i mama Zuzanki, która również dzierga, ale nie dysponuje odpowiednią ilością czasu.

niedziela, 22 września 2013

Kocyk i czapeczka...

z Red Heard Baby szydełkiem dla nowo narodzonego wnusia koleżanki. 


Dużo zdrówka i radości mamusi, synkowi i babci :* :* :*

sobota, 21 września 2013

Szaro-błękitna bluzeczka...

dla mojej córki z 6 motków Lux - Cotton R-TEX na drutach 5 mm. 


Dziękujemy z Zuzią za miłe słówka :* :* :*
 Dodaje wzorek bo widzę, że nie tylko mi wpadł w oko ;P


Nie wiem jak inne z innej włóczki będzie się prezentował,
ale z tej tasiemkowej jest super.

niedziela, 15 września 2013

Jesienna czapkomania...

dla Zuzanki. Robi się coraz chłodniej, a wnusia też coraz większa i czapki, które ma są już zbyt małe. Babusia wpadła w szał czapkowania. Moje córki też miały mnóstwo czapek na różne pory roku, w różnorodnych kolorach i wzorach.
Kolejna czapusia na szydełku :D , a sweterek i kamizelka to dzieła prababci Zuzanki :)

Dzisiaj moja wnusia kończy 7 miesięcy (kiedy to zleciało) -
wszystkiego najlepszego wnusiu!!!

Pozdrawiam prawie jesiennie!!!

niedziela, 25 sierpnia 2013

Sukienka ażurowa...

szydełkiem nr 3,5 z 50 dag Stylish - Alize - Aura na ślub i wesele córki.


Wzór częściowo z sieci, a reszta improwizacja dopasowująca do figury :D 
Dziergając, ciągle bałam się, że mi nici zabraknie, a jak zwykle robiłam sobie na ostatnią chwilę. Wystarczyło i do tego jeszcze urosła podczas noszenia o kilka centymetrów, a wcześniejsze pranie i prasowanie nic nie zmieniło. Świetna nić, z której powstała dzianina ciężkawa i lejąca, nieco połyskująca w świetle. Kolor na zdjęciu przekłamany - jest bardziej miedzy mleczną czekoladą a starym antycznym złotem.

sobota, 24 sierpnia 2013

Blezer w kolorze pudrowego różu...

 z 20 dag Angora Gold simli - Alize na drutach 5 mm.
Dziergany w tzw. międzyczasie przygotowań do ślubu i wesela  córki, tak dla zajęcia rąk w godzinach wieczornych.


Wzór blezera jak zwykle z głowy, a schemat wypatrzony i zapamiętany z sieci. 

Dziękuję za miłe słowa pod adresem gadżetów weselnych. 

Młodzi wyjechali i urządzają się "na swoim" 300 km od nas.
 Dla rodziców radość, że sobie radzą, połączona ze smutkiem, że tak daleko. 

wtorek, 20 sierpnia 2013

Planowanowaliśmy...

przez cały rok. 
Wykonywanie gadżetów weselnych - pół roku. 
Szykowanie sali, dekoracji, pieczenie ciast, kupowanie niezbędnych produktów - tydzień. 
A ślub i wesele jedyne - 24 godziny.
Pozostały wspomnienia i zdjęcia.

Kieliszki do szampana

Zawieszki na alkohol - hurt

Detal

Sztućce do torta

Tort

Winietki - hurt

Winietki - detal

Kosz na koperty 

Upominki na oczepiny - hurt

Upominki - detal

Wszystko przygotowywała moja starsza córcia z moim małym wsparciem.

Wiązankę robiłam sama.

Dekorację auta również sama.

Dekoracja sali przy olbrzymim wsparciu teściów starszej córki.

Święto mojego dziecka udane, pogoda dopisała 
oraz humor gości i  to najważniejsze.