niedziela, 31 lipca 2011

Melanżowa...

bluzeczka z rękawkiem 3/4 z włóczki tasiemkowej.
Ostatnia robótka, która spadła właśnie z drutów :)


17 komentarzy:

  1. fantastyczna...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo śliczna ,kwiatki dodają uroku!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobami się i te kwiatuszki pasują. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie będę oryginalna, bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna bluzeczka:-) Dzięki kwiatkom zyskała romantyczny charakter:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna, te kwiatki dodaja uroku:) No i tak sobie spadła z drutów... Też chcę takie druty, z których wszystko leci...:)
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękna rzecz! I ta staranność wykonania! Pochwała taka z górnej półki się należy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ekstra bluzeczka :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczna, a te kwiatki nadają jej oryginalności, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo bardzo fajna i firnaka z tulu bluzki też swietna serdecznie pozdrawiam dziergajacy kriss

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna i urocza, śliczna i wytworna. Bardzo, bardzo szykowna. Niby prosta a jakże elegancka. Piękna!!!
    A ja w poszukiwaniu zielonego sweterka , który mi zapadł w pamięć przejrzałam wszystkie obserwowane blogi i wreszcie go znalazłam. oczywiście u Ciebie. małpuję go w całości. chodzi o ten dla dzidziusia.Dzieki
    http://marzanna.blog.onet.pl/1,AR3_2008-11_2008-11-01_2008-11-30,index.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Lindo demais!!! amei, parabéns pelos seus trabalhos!!!
    beijos, Tathy

    OdpowiedzUsuń