sobota, 28 listopada 2009

W skrócie...

ponieważ czas mnie goni. Do świąt strasznie blisko, jeżeli chce się wydziergać sporo śnieżynek na choinkę oraz kilka prezentów. W zeszłym roku wydziergałam tylko po jednej śnieżynce dla koleżanek z pracy, na więcej zabrakło czasu. Córkom po choinkę dałam włóczkę w motkach :D Niestety dzierganie jest hobby czasochłonnym. Nawet na wydzierganie nawet małej śnieżynki trzeba "troszeczkę" czasu.
Pochwalę się moim prywatnym karczochem czyli zrobionym przeze mnie w domu, a ofiarowanym mamie koleżanki córki. W szkole "karczochuję" już od miesiąca z dziewczynkami z koła artystycznego.

Ostatnio zostałam obdarowana wyróżnieniem od Lacrimy.


Bardzo Tobie Lacrimo dziękuję!!!

Postaram się kiedyś zrealizować zasady otrzymywania tego wyróżnienia. Ale teraz ze względu na brak czasu i nie chcąc zrobić tego pochopnie okładam na później. Przepraszam Ciebie Lacrimo i Lynxe, która ofiarowała mi takie samo wyróżnienie wcześniej.

Pokażę Wam jeszcze jakie markery do znaczenia robótki, zrobiła moja młodsza córka mojej koleżance Beatce M. Mam nadzieję, że są funkcjonalne. Czekam na opinię z testu ;D

Pozdrawiam Wszystkich i życzę wyrobienia się ze świątecznymi planami.

3 komentarze:

  1. Ojoj, troszkę zamilkłem, wybacz :), ale już jestem ! :) sie melduję ;) no własnie widzę... nowa szata... miło tu ;) a markery odjazdowe ! :) sam się za takimi rozglądam

    OdpowiedzUsuń
  2. Markery są piękne - masz bardzo zdolną córkę!

    OdpowiedzUsuń
  3. karczoch rewelacyjny,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń