sobota, 25 września 2010

Chusta niespodzianka...

, ponieważ tak nazywa się włóczka :) Chustę wydziergałam ze zwariowanej włóczki Surprise - YarnArt na drutach 7 mm. Jak to określiła Pani, która sprzedała mi tę włóczkę, całość jest łączeniem kilkumetrowych kawałków włóczek z całego świata :) Zgodnie z nazwą każdy kawałek przerobionej włóczki był dla mnie niespodzianką. A efekty na załączonym obrazku :)


13 komentarzy:

  1. Śliczna i włóczka super.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajny efekt - śliczna chusta...

    OdpowiedzUsuń
  3. niesamowicie fajna niespodzianka

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna włóczka i świetna chusta!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocza niespodzianka! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. No i co kolejna chusta i za chwilę bedzie kolejna...
    A tak naprawdę jest śliczna taka jesienna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna chusta! Chciałam zapytać czy warto robić chustę z Gucia? Innej puszystej włóczki w sklepie brak.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z Gucia dziergałam kilka rzeczy i za tę cenę jest ok. Teraz dziergam z Sasanki, która jest podobna tylko polska i też jest dobrze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję bardzo za odpowiedź. Jutro lecę do sklepu i zabieram się do pracy. Twój blog śledzę na czytniku i jestem nim zachwycona. Niestety nie robię tak szybciutko jak Ty.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń