sobota, 18 września 2010

Jeszcze letnia narzutka...

z mieszanki bawełna-wiskoza Summer - YarnArt na drutach 4 mm. Podobna do rodzimej Sonaty jednak delikatniejsza, za to bardziej haczy się nitka z wiskozy i jest droższa. Kto dziergał z Sonaty to wie o czym piszę. Z tym letnim dziergadełkiem przy tej pogodzie wyskoczyłam niczym "Filip z konopi" :) Wydziergałam ją już jakiś czas temu, ale do dziś czekała na guziki. Może jeszcze ją ubiorę w tym roku ?


Na moim sprzęcie robótkowym ostatnio golfik dla córy, ale wykończenie go zakłócają ciągle inne projekty. Moja długa nieobecność na blogu spowodowana jest właśnie takimi różnymi nieoczekiwanymi zmianami planów, a niedokańczaniem poprzednich.
Pozdrawiam na przekór pogodzie jeszcze letnio !!!

4 komentarze:

  1. Śliczne wdzianko! A z robótkami tak już jest, że zawsze coś wepchnie się poza kolejką. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem prawdziwą fanką Twoich dziergadełek i zawsze z przyjemnością je oglądam. Jeszcze nigdy nie zawiodłam się zaglądając na Twojego bloga. Same cudowności. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wdzianko..jeszcze je ponosisz w tym roku...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Spokojnie jeszcze będziesz nosic np. na golf:)
    Pieknie wyszedł

    OdpowiedzUsuń