piątek, 5 listopada 2010

Ostatnia...

trzecia przesyłka w zabawie "podaj dalej" dotarła do adresatki Maknety.
Tym razem w brązach.

I tutaj miałam problem, ponieważ Makneta dzierga cudne chusty i moja do jej chust to hm... Jednak chciałam sprawiedliwie i wszystkie trzy chętne na moje dziergadełka otrzymały niemal identyczne chusty i pasującą kolorystycznie do nich filcowaną biżuterię. Tylko z kolorem strzelałam i mam nadzieję, że chociaż w coś trafiłam ;) a nie w płot.
Dalej dziergam chusty na świąteczne upominki. Niestety dla Was śledzących mój blog same nudy, ponieważ od wzoru nie mogę się oderwać. Nauczyłam się go na pamięć, a brak cierpliwości i czasu aby po zmagać się z innym.
Serdecznie dziękuję za pochwały i odwiedziny to miód na moje jesienno-depresyjne serce :)

6 komentarzy:

  1. Lubię brązy. Dziękuję - chusta jest śliczna i dodatki również. A poza tym wiesz, u mnie jak w tym powiedzeniu - szewc bez butów chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. ...a ja zazdroszczę Maknecie tego prezentu... bardzo zazdroszczę...chusta jest prześliczna
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Tempo robótek wręcz niesamowite, wszystkie piekne
    1

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne te chusty i bardzo szybko je robisz ...oj zazdroszczę dziewczynom...pozdrawiam
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne te chusty. Mnie chyba najbardziej podoba się ta turkusowa. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń