sobota, 25 października 2014

W ramach...

statystycznych zapisów. 

 Tunika - jeszcze udzierg letni.

Blezer - wydziergany we wrześniu.

Moja wersja czapki z sówką dla Zuzi.





Czapki i otulacz dla córki koleżanki - z ostatniej chwili.

Czasu brak na wszystko łącznie z robieniem zdjęć i pisaniem na blogu.
 Zuzia i dzierganie zajmują mi 99% czasu wolnego.
To mój 222 post na tym blogu :D
Serdecznie pozdrawiam wszystkich gości.

5 komentarzy:

  1. Wspaniałe prace :) Podoba mi się, że komplet dla Zuzi nie jest różowy :D Ale to pewnie dlatego, że ja w ubrankach dla maleństwa staram się unikać różu...;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja dopiero zaczynam przygotowania do zimy.
    Bardzo podoba mi się blezer. Bardzo ciekawy wzór.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Sporo tego udziergu, fajnie dobrane wzorki do tuniki i sweterka i pomysłowa sowa na czapce :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Imponujące udziergi szystkie są śliczne.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna bluzeczka i rewelacyjny blezer :-)
    Komplety wspaniałe.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń