piątek, 28 maja 2010

Tunika ananaski cappuccino...

z 35 dag bawełny Begonia - YarnArt na szydełku 3 mm. Klasyk na wielu blogach, przeze mnie przerobione wykończenia rękawów i dołu.


11 komentarzy:

  1. Śliczna tunika! Klasyk- to fakt, ale jak uroczy, no i ja też chciałabym go mieć. Tylko kiedy?...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, jak pięknie to zrobiłaś. Dzięki za bloga- fajny jest

    OdpowiedzUsuń
  3. fantastycznie przerobiłaś rękawy, wyglądają super

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna, kiedy to wszystko robisz? Pozdrawiam kelwia

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładna tunika i znowu tak szybciutko zrobiona,podziwiam
    pozdrawiam
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  6. No Kochana w myślach czytasz???
    Właśnie mam ją na ukończeniu na szczęście w innym kolorku...

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniała tunika...;-) Uwielbiam ananaski... Przyjemnie się je robi i wyglądają wspaniale...:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam Pani Marzenko przez przypadek trafiłam na pani stronę i jak obejrzałam wszystkie prace tech mi zaparło to co Pani robi jest przepiękne chylę głowę

    OdpowiedzUsuń