wtorek, 22 czerwca 2010

Czarna drugi raz...

bluzeczka z 25 dag Sonaty na drutach 3 mm.


Aby nie było tak smutno troszeczkę zieleni z mojego ogródka.



6 komentarzy:

  1. Czemu tak mało zdjęć bluzeczki? Zdajsie, że rękawek ażurkowy...Ładniutka.W każdym razie manekin dumnie pierś wypina:)))
    Chciałabym mieć kawałek ogrodu...

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczna bluzeczka...i ogród wspaniały...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle ładna bluzeczka. A ten"ogród" na środkowym zdjęciu całkiem, całkiem... Fajny piesek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna bluzeczka :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejna cudna bluzeczka...:-) Bardzo elegancka...:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. takie bluzeczki są naprawde przydatne :) a ogród masz przepiękny

    OdpowiedzUsuń